Złoty pozostaje pod presją podwyższonej awersji do ryzyka towarzyszącej decyzji o przedterminowych wyborach parlamentarnych we Francji - ocenia ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz. Zdaniem ekonomisty, kurs EUR/PLN może stabilizować się w przedziale 4,34–4,37, a dochodowość 10-latki w najbliższych dniach będzie znajdować się w okolicy 5,75 proc.
"Złoty pozostaje pod presją podwyższonej awersji do ryzyka towarzyszącej decyzji o przedterminowych wyborach parlamentarnych we Francji. W efekcie przecena dotknęła wszystkich waluty tej części Europy (złoty polski, forint węgierski, korona czeska), ale i towarzyszy także euro na rynkach globalnych (eurodolar). Kurs EUR/PLN dość sprawnie przesuwał się na coraz to wyższe poziomy" - napisał w raporcie ekonomista.
"Obecnie oczekujemy względnej stabilizacji kursu EUR/PLN w przedziale 4,34–4,37. Co prawda poniedziałek przyniósł pierwszą próbę utrzymania złotego do euro powyżej górnej granicy wskazywanego kanału, jednak nie była ona skuteczna. Należy bowiem zauważyć, iż o ile temat wyborów we Francji pozostaje dominujący dla sentymentu, o tyle kalendarium publikacji danych makroekonomicznych tego tygodnia jest dość jałowe" - dodał.
Zdaniem Sutowicza, publikacje danych z Polski nie będą generować zmienności polskich aktywów, gdyż nie zmienią percepcji Rady Polityki Pieniężnej.
"Co więcej Rada na początku lipca zapozna się z najnowszymi prognozami NBP, stąd bieżące dane oceniamy neutralnie dla złotego. Naszym zdaniem najbliższe dni przyniosą zatem próbę ustabilizowania wyceny złotego do euro na podwyższonym jednak w stosunku do ostatni tygodni poziomie" - wskazuje w raporcie Sutowicz.
Jak zaznacza ekonomista Banku Millennium, mieszanka osłabienia złotego i umocnienia dolara na rynkach światowych zadecydowała o wzrostowym charakterze zmian kursu USD/PLN.
"Co więcej notowania po tym, jak wybiły się ponad poziom 4,0629, tj. dość zaciekle broniony opór na przełomie kwietnia i maja otworzyły sobie drogę do ruchu w okolice 4,1108. W naszej ocenie jednak kurs USD/PLN ma szansę na co najmniej czasowe odreagowanie ostatnich wzrostów" - napisał Sutowicz.
"Do piątku, gdy poznamy dane PMI z największych gospodarek liczymy, iż kierunek zmian na rynkach finansowych w większym stopniu zależny będzie od wskazań technicznych. Te zaś sugerują niewielką przestrzeń do korekty bieżących trendów" - dodał.
RYNEK DŁUGU
"Wyprzedaż nie omija także polskiego długu, który reaguje na wzrost awersji do ryzyka i podąża w przeciwną do ruchów rynków bazowych stronę. Efektem jest powiększenie się spreadu do np. niemieckiej krzywej. Fundamentalnie pozostajemy jednak ostrożnymi optymistami jeśli chodzi o możliwość spadku dochodowości skarbowych papierów wartościowych w średnim terminie" - wskazał w raporcie Sutowicz.
Jak zaznacza ekonomista, obecnie jednak notowania krajowego długu będą pozostawać pod presją co najmniej do czasu wyborów parlamentarnych we Francji, a czynnikiem utrzymującym ryzyko krajowe są przedstawione w ubiegłym tygodniu założenia do budżetu.
"Przypominają one inwestorom o 'wymagającej' sytuacji budżetowej. O ile tegoroczne potrzeby pożyczkowe są sprawnie finansowane tak pod koniec III kw. poznamy więcej szczegółów dotyczących m.in. potrzeb pożyczkowych na 2025 rok. Póki co jednak uważamy, iż dochodowość 10-latki spędzi najbliższe dni w okolicy 5,75 proc." - napisał ekonomista.
"Lokalnym wydarzeniem tygodnia będzie przetarg sprzedaży długu, który odbędzie się w środę. Pierwotnie podaż planowano w przedziale 5-10 mld PLN. Dziś poznamy jej ostateczną wysokość. Nie uważamy, by resort miał trudności w uplasowaniu nawet dwucyfrowej puli" - dodał.
poniedziałek | poniedziałek | piątek | |
13.20 | 09:11 | 16:08 | |
EUR/PLN | 4,3608 | 4,372 | 4,375 |
USD/PLN | 4,0707 | 4,086 | 4,098 |
CHF/PLN | 4,5626 | 4,587 | 4,597 |
EUR/USD | 1,0713 | 1,07 | 1,068 |
OK0426 | 5,26 | 5,25 | 5,12 |
WS0429 | 5,66 | 5,65 | 5,57 |
DS1033 | 5,81 | 5,78 | 5,71 |
(PAP Biznes)
pat/ gor/